8 października 2014

Zrób dla siebie coś miłego! - podsumowanie akcji


Tak jak pisałam w poprzednim wpisie na temat wyzwania Nadine, postanowiłam podzielić wpis na dwie części. Poprzednio mogliście przeczytać jak radziłam sobie z pierwszą połową wyzwań. Tym razem mam dla Was drugą połowę i podsumowanie akcji.

Dzień 16 - Nowy nawyk! Wprowadź nowy nawyk. Może to być drobnostka albo coś naprawdę dużego. Skup się na jednej konkretnej rzeczy. Okay? - oficjalnie ogłaszam: każdego dnia przeczytam chociaż kilka stron jakiejś książki. Z czytaniem mam problem - bardzo lubię czytać, ale rzadko znajduję na to czas. Ewentualnie wpadnę w ciąg i w mgnieniu oka przeczytam jedną, dwie pozycje, a potem nic, nic, nic... Czas to zmienić i zacząć regularnie czytać.
Dzień 17 - Bądź na TAK! Oficjalnie ogłaszam dzień Mówienia TAK! Zgadzaj się na wszystkie szalone propozycje, nie daj się swojej strefie komfortu i zatłucz swoje lenistwo. - to zadanie zasługuje na stały punkt w życiu. Warto raz na jakiś czas wyluzować i godzić się na wszystko.
Dzień 18 - Ciucholandy? Są zwolennicy i przeciwnicy. Kim Ty jesteś? Nieważne! Dzisiaj czas na to, aby się przełamać i czerpać z tego przyjemność! - niestety, ja jestem przeciwnikiem. Głównie dlatego, że po prostu nie potrafię nic znaleźć. Czuję się zagubiona i zawsze wychodzę z pustymi rękoma. Niemniej zazdroszczę koleżankom, które potrafią znaleźć tam perełki. Obiecuję, że jeszcze raz spróbuję - mam idealną okazję, bo pod samym blokiem mam duży ciuchland.
Dzień 19 - List do siebie - Napisz do siebie list: jakie masz plany i kim chcesz być. Odczytaj go za 3 lata. Zobaczymy ile się zmieni. - jakieś 2-3 lata temu napisałam do siebie taki list, ale z przeznaczeniem przeczytania za 10 lat. Myślę, że już od tamtej pory zaszło dużo zmian. Jeszcze raz napiszę coś takiego, tym razem wypróbuję wersję elektroniczną.
Dzień 20 - Przemeblowanie - Zrób przemeblowanie! Nawet niewielkie zmiany to plus 30 do ogólnego samopoczucia. Wprowadź trochę jesieni do swoich czterech kątów! - tu może być ciężko. Nie mamy bardzo co przemeblowywać, ale chętnie dodam trochę jesieni do naszego pokoju.
Dzień 21 - Darmowe rozrywki - Poszukaj niedaleko miejsca zamieszkania darmowych rozrywek. Muzeum? Wystawa? Park? Są dni, kiedy można tam wejść zupełnie za darmo! - Do zrobienia w wolnym czasie. Poszukam, sprawdzę.
Dzień 22 - Biblioteka - Odwiedź bibliotekę i znajdź coś ciekawego do czytania. Niech to będzie coś zupełnie innego niż zwykle! - Lista książek na czytniku jest tak długa, że biblioteka póki co nie wchodzi w grę. Wybór książki innej niż zwykle jest jednak dobrym pomysłem i poszukam czegoś w Internecie.
Dzień 23 - Dzień na szpilkach - Nawet jeśli nie masz ochoty czy powodu, żeby się stroić - załóż szpilki! Od razu poczujesz się lepiej. - Idealny moment na zmianę obuwia! Od dawna chodzę tylko w butach na płaskiej podeszwie i czuję potrzeby założenia czegoś bardziej kobiecego. Śliczne jesienne botki już czekają!
Dzień 24 - Kup sobie drobiazg - Lakier do paznokci, krem do rąk, maseczkę... Drobiazg, który sprawi przyjemność każdej kobiecie (dobra, piwo też się liczy, jeśli masz 18 lat)! - W przyjemnością wykonane od razu... Nowe śliczne skarpetki, kakaowy balsam do ust i neonowy notes od razu wprowadziły jakiś lepszy nastrój.
Dzień 25 - Zaplanuj przyjęcie! Zaplanuj tematyczne przyjęcie z przyjaciółmi. Jesień sprzyja spotkaniom w domu, graniu w planszówki i pieczeniu babeczek z chorągiewkami. - Do zrobienia.
Dzień 26 - Odkurz hobby! Znajdź czas na to, co zawsze lubiłaś robić i po prostu... to zrób! - Wspaniały punkt! Mam zamiar wrócić do tańca, poza tym zdecydowałam się na kurs języka hiszpańskiego! <3
Dzień 27 - Kup kwiaty - Zrób sobie przyjemność, kup kwiaty i postaw je na biurku. Wrzos to również świetny pomysł! - Tak! Przy najbliższej okazji śliczny wrzosik ląduje w moim koszyku z zakupami. Tyle naoglądałam się ich na blogach, że zechciałam mieć i swój prywatny egzemplarz.
Dzień 28 - Porządek w biurze - I mam na myśli Twoje prywatne biuro - tak, Twój komputer. Poświęć wieczór i zrób porządek na swojej stacji dowodzenia. - Do zrobienia. Ostatnio nawet myślałam o tym, że Marcel (mój laptop) powoli się zagraca i potrzebuje odgruzowania.
Dzień 29 - Spa - Zadbaj o siebie! To nic, że środek tygodnia. Czas na peeling, maseczkę, maskę na włosy, paznokcie... - Domowe spa funduję swojej skórze raz w tygodniu, ale o tym będzie poniżej. Bonus: już w sobotę Pan nie-Mąż zabiera mnie do spa w Nałęczowie, więc i będzie kolejna okazja do chwili relaksu.
Dzień 30 - Cel - Zastanów się, co być robiła, gdybyś nie musiała przejmować się pieniędzmi. Świetnie, właśnie poznałaś swój życiowy cel! - Pierwsze co przyszło mi do głowy to podróżowanie. Do tej pory nie miałam okazji wiele zobaczyć, ale kręci mnie perspektywa poznania nowego miejsca okiem mieszkańca, nie tylko turysty poruszającego się od jednego zabytku do kolejnego.

Dzisiaj wyzwanie dobiegło końca, czas na ogólne podsumowanie.
Niestety, akcja nie poszła mi tak dobrze, jakbym tego chciała. Głównie ze względu na małą Alę i weekendowe wyjazdy do rodziny Pana nie-Męża. Jednakże dzięki całemu wyzwaniu zrozumiałam, że w codziennym pędzie ku byciu idealną "matką, nie-żoną i kochanką", czyli po prostu kurą domową, nie mogę zapominać o swoich potrzebach. Niedawno mój mężczyzna powiedział mi ważną rzecz "gdy każde z nas będzie miało czas dla siebie, od czasu do czasu gdzieś wyjdzie i będzie mogło się trochę zresetować, przełoży się to na jakość naszego związku". Ma całkowitą rację - każdy musi czasem zmienić otoczenie, żeby z większą radością wrócić do codzienności.
Podsumowując: nie udało mi się wykonać wszystkich zadań. Niektóre przeniosłam na inny dzień, niektóre całkowicie pominęłam, ale najważniejsze jest dla mnie to, co w końcu do mnie dotarło - zasługuję na przyjemności i czas dla siebie.

PS. Wy też na to zasługujecie!

2 komentarze:

  1. Piękne podsumowanie, jest mi strasznie miło, że mogłam się przydać. Świetnie sobie poradziłaś! Widzimy się w nastepnej akcji? :)

    OdpowiedzUsuń