23 października 2014

Ulubione aplikacje na Androida cz. II


Niedawno opublikowałam pierwszą część moich ulubionych aplikacji na smartfona. Tak jak pisałam, podczas pisania tekstu okazało się, że jest ich na tyle dużo, że postanowiłam podzielić listę na dwie części. Dzisiaj zapraszam Was na kontynuację!
  • Messenger - oddzielna aplikacja do korzystania z czatu na Facebooku. Wygodna, szybka - nie ma co się rozpisywać.
  • Angry Birds - klasyka klasyki. Wciągająca gra polegająca na rzucaniu ptakami i rozbijaniu różnych konstrukcji, a przy okazji zabijaniu jakiś zielonych... no nie wiem. Opis brzmi absurdalnie, ale chyba każdy kto raz spróbował miał fazę na tę grę. Dodam, że Pan nie-Mąż nie jest fanem aplikacji na telefon, a tym bardziej gier, ale w Angry Birds gra codziennie ;)
  • Hydro - apka pozwala na monitorowanie wypijanej przez nas ilości płynów. Przed startem ustawiamy swój wiek, wagę, płeć, poziom aktywności fizycznej i na tej podstawie otrzymujemy informację, ile płynów powinniśmy wypijać w ciągu dnia. Domyślnie mamy przypomnienia co godzinę od 10 rano. Mi się przydaje, ponieważ bardzo mało piję. (LIFEHACK: czasami stosuję inną metodę - na butelce wody zakreślam linie z godziną, do której muszę wypić daną ilość. Wygląda to mniej więcej tak i u mnie sprawdza się nawet lepiej niż Hydro)
  • Promocje w telefonie - aplikacja, która posiada aktualne gazetki promocyjne z większości popularnych supermarketów. Nie każdemu przypadnie do gustu, bo niektórzy wolą papierowe wersje, jednak nie zawsze wszystkie oferty zostają dostarczone pod nasze drzwi. Ja mam tę aplikację od niedawna, ale bardzo ją polubiłam.
  • Instagram - na początku nie byłam przekonana, ale kiedy wstawiłam pierwsze zdjęcie popłynęłam... Nie wrzucam ogromnej ilości zdjęć (chociaż mi i tak wydaje się, że sporo), jednak lubię przeglądać profile innych. Insta działa na mnie inspirująco, kiedy widzę ładne zdjęcia z jedzeniem, wnętrzami, kosmetykami albo takie po prostu. Lubię!
  • ColorNote - dzięki niej możemy szybko stworzyć listę zakupów lub krótką notatkę. Mamy dwie opcje: text albo checklist. Ja najczęściej robię te drugie, dzięki rożnym kolorom odznaczam sobie zakupy od "to do list". No i bardzo lubię ten moment, kiedy mogę coś na tej liście odhaczyć.
  • mBank - bankowość mobilna skradła moje serce. Co prawda nie robię jeszcze przelewów smartfonem, ale w każdej chwili mogę sprawdzić stan konta czy doładować telefon. mBank jest też dla mnie stosunkowo nowy, bo korzystam z jego usług od niedawna, może też dlatego nie rozgryzłam jeszcze wszystkiego.
Oczywiście mam na telefonie kilka aplikacji więcej, ale są to albo takie, których używam bardzo rzadko lub odwrotnie - apki, które chyba każdy już ma i używa, typu Facebook, poczta czy program do odczytu plików tekstowych lub PDF (każdy uczeń i student rozumie ;))
To była moja subiektywna lista, jeśli jest coś, co Wy lubicie koniecznie dajcie znać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz