W życiu każdego z nas ciągle zachodzą zmiany. Idziemy do nowej szkoły, poznajemy nowych ludzi, zmieniamy styl albo zaczynamy interesować się czymś innym. Bez względu na to, jak układa się nasze życie i co się dzieje, każdy z nas powinien mieć w życiu coś stałego, coś co jest niezmienne. - pasję. Pasja, czyli to, co kochamy robić i co pozwala nam pracować nad sobą, być coraz lepszym i ciągle podnosić sobie poprzeczkę. To, co daje nam chwilę zapomnienia i pozwala dać upust emocjom, tym dobrym i, szczególnie, tym złym.
Wiadomo, w życiu dzieją się różne rzeczy i jest, jak to mówią, "raz na wozie, raz pod wozem", ale pasja powinna być tym, co trzyma nas na wozie. Co pozwala nam oderwać się od rzeczywistości i spojrzeć na problem z boku...
Dzisiaj chcę Ci powiedzieć dlaczego nie warto rezygnować z pasji i marzeń z nią związanych.
Gdy podejmiesz nieprzemyślaną decyzję albo decyzję przemyślaną, ale podjętą pod wpływem chwilowych zmian w życiu:
- Poczujesz pustkę i zagubienie - nagle nie ma cotygodniowego treningu albo próby zespołu. "Co robić?" - chwilowy problem znika z prędkością światła, bo przecież teraz masz tyle czasu na imprezy/naukę/wyjście do kina. Do czasu, bo w pewnej chwili znudzą Ci się imprezy, "przyjaciele" dla których zrezygnowałeś odejdą i będziesz potrzebował przerwy w nauce do egzaminu. I wtedy co zrobisz?
- Będziesz tęsknić - może minąć miesiąc, dwa albo trzy lata, ale poczujesz niesamowitą tęsknotę. Zazwyczaj połączoną jeszcze z zagubieniem z pierwszego punktu. Dotknie Cię taki moment, w którym zastanawiasz się nad swoim życiem i powoli będziesz zamieniać się w smutnego, sfrustrowanego człowieka pozbawionego sensu życia. Myśli "co by było gdyby..." będą bez przerwy dźgać Cię w serce, bo wyobrazisz sobie, że gdybyś nie zrezygnował byłbyś teraz szczęśliwym, spełnionym człowiekiem sukcesu. Po części tak jest - ludzie z pasją są szczęśliwsi i na pewno osiągają sukces, bo potrafią dążyć co ustalonego celu. Co jeszcze boli? Że właśnie tymi ludźmi sukcesu będą Twoi przyjaciele z drużyny, zespołu czy z zajęć malarstwa. To na nich będziesz patrzeć ze łzami w oczach, że osiągnęli coś, a czym Ty już możesz tylko marzyć, bo...
- To już nigdy nie będzie to samo - powroty są trudne i przepełnione wątpliwościami i strachem. Boisz się, że to już nie ta sama forma, że dawno nie ćwiczyłeś i już nie jesteś tak dobry jak kiedyś, że masz mało czasu i nie podołasz. To straszne, bo tak naprawdę nie ma się czego bać i trzeba spróbować, ale rzeczywiście powrót do dawnej pasji nie daje już takiego samego uczucia jak wcześniej. Jest trudniej, bo nie wierzysz już tak bardzo w siebie, bo znajomi są już level wyżej, bo teraz to już tylko takie hobby, raz w tygodniu i do domu, bo trochę brak Ci motywacji...
Porzucenie mojej pasji było jedną z najgorszych decyzji w moim życiu. Właściwie nie przypominam sobie nic innego, co tak bardzo zaprzątałoby moją głowę. Minęły dwa lata od mojej decyzji o porzuceniu tańca sportowego i od tamtej pory nie mogę znaleźć swojej drogi. Przeszłam w tym czasie przez różne zajęcia, które miały załatać dziurę, różne pomysły na to, co robić w życiu i różne projekty, które były dla mnie równie ważne. Nic nie było w stanie zastąpić tańca i teraz czuję to najmocniej...
Więc jeśli zastanawiasz się czy dzierganie sweterków ma sens albo czy bieganie za piłką to odpowiednie zajęcie dla ojca dwójki dzieci i prezesa poważnej firmy, to wiedz, że TAK.
JEŚLI W TWOIM ŻYCIU JEST COŚ, CO SPRAWIA CI CHOCIAŻ ODROBINĘ PRZYJEMNOŚCI, TO RÓB TO BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA I RÓB TO CZĘSTO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz